|
![]() |
| Ostatni sierpniowy weekend. W sobotę byłem jeszcze w Moskwie, ale niedzielę miałem wolną. Szkoda było nie wykorzystać pięknej pogody, więc wsiadłem na rower, aby lasem przejechać do Biedruska, potem mostem nad Wartą do Bolechowa, i jeszcze gdzieś kawałek dalej, ile sił wystarczy. Lubię takie wycieczki, bo po drodze można zobaczyć wiele urokliwych rzeczy - jak choćby taką kapliczkę, jak ta na zdjęciu [zdjęcie zrobione samowyzwalaczem] |