Droga z Barcelony do Coma-Ruga. Lipiec 2007


Tym razem miałem więcej czasu. Postanowiłem więc do Coma-Ruga nie jechać autostradą, lecz boczną drogą nad morzem. Piękne widoki zrekompensowały mi z nawiązką dodatkowy czas, jaki musiałem poświęcić na przejazd do Coma-Ruga. Jedyne co nieco psuło beztroski nastrój to brak pewności, czy mam zarezerwowany hotel (nie dostałem potwierdzenia od Kirsten). Gdyby się okazało że nie, znaleźć wolny pokój w środku sezonu nie byłoby tak łatwo... Pojechałem w ciemno do hotelu, w którym byłem ostatnio. Jak miło się było dowiedzieć, że pokój już tam na mnie czeka...
15.07.07 17:08
15.07.07 17:09
15.07.07 17:09
15.07.07 17:09
15.07.07 17:09
15.07.07 17:10
15.07.07 17:10
15.07.07 17:10
15.07.07 17:11
15.07.07 17:11
15.07.07 17:11
15.07.07 17:12
15.07.07 17:12
15.07.07 17:12
15.07.07 17:12
15.07.07 17:13
15.07.07 17:13
15.07.07 17:16
15.07.07 17:19
To miasto w dole do Sitges: mniej więcej połowa drogi do Coma-Ruga
15.07.07 17:19
15.07.07 17:20

Całkowita ilość zdjęć: 21 | Ostatnia aktualizacja: 06.08.07 00:00 | Wygenerowane przez JAlbum 7.2 & Chameleon | Pomoc