Kielce – Sanok – Wałbrzych. Urlop. Lipiec/ sierpień 2007

   

Jadąc z Sanoka do Wałbrzycha (obejrzeć poniemieckie podziemia „Riese” - patrz następny album), nie wiedziałem jeszcze, gdzie będę nocował. Już będąc za kierownicą, zadzwoniłem na informację telefoniczną, tam uzyskałem numer na informację turystyczną w Wałbrzychu, a tam z kolei dostałem kilka numerów telefonów gospodarstw agroturystycznych (w końcu jak urlop to urlop, prawda?). Wybrałem jedno, blisko Osówki, oferujące wypożyczenie rowerów, dostęp do Internetu i stolik do pracy. Na miejscu zastał mnie obskurny pokój-klitka. Stolik owszem był, ale bez jakiegokolwiek gniazdka w pobliżu, więc i tak trzeba było komputer położyć na łóżku. Łazienka z prysznicem – wspólna, jedna na całe piętro. O Internecie nikt nie słyszał. A o rower już nawet nie pytałem. Właścicielka tylko była nieco zdziwiona, że opuszczam to lokum już po jednej nocy, a nie po 3 dniach, tak jak pierwotnie rezerwowałem
zdjęcie | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
Aparat: Canon DIGITAL IXUS 60 | Data: 01.08.07 06:10 | Rozdzielczość: 1600 x 1200 | Czułość ISO: 100 | Czas naświetlania: 1/250s | Przesłona: 2.8 | Ogniskowa: 5.8mm
Całkowita ilość zdjęć: 25 | Ostatnia aktualizacja: 12.08.07 00:09 | Wygenerowane przez JAlbum 7.2 & Chameleon | Pomoc